Blog poświęcony literaturze, sztuce i psom.
Nie we wszystkim zgadzam się z feministkami i myślę, że niejedna z nich uznałaby, że w takim razie w ogóle nią nie jestem. Hmm…A jednak podstawowe postulaty feministyczne są mi bardzo bliskie, choć uważam też, że my-kobiety potrafimy być wobec siebie bezwzględne, wyrafinowanie okrutne i małostkowo zazdrosne.
Dziś napiszę o książkach, których bohaterkami są silne, niezwykłe, kobiety. Wybrałam trzy, choć jest ich przecież mnóstwo. Bo siła kobiet jest bardzo różna i przybiera różne formy i działania.
Danuta Tymowska ,, Jane Goodall. Pani od szympansów’’
Zawsze intrygowała mnie fascynacja Wisławy Szymborskiej Jane Goodall. Oczywiście miałam w głowie podstawowe informacje o badaczce , ale dopiero lektura tej książki pozwoliła mi docenić jej wyjątkowość. Od dzieciństwa zafascynowana światem przyrody, pełna miłości do zwierząt, krok po kroku z wielką determinacją dotarła do świata badaczy, by jako niewykształcony jeszcze formalnie naukowiec badać w Afryce szympansy. Samotnie penetrowała leśne tereny w Gombe, aby zgromadzić wnioski z obserwacji przyrody, a głównie szympansów. Dziś jej badania są kopalnią informacji o życiu, zwyczajach i możliwościach tych zwierząt. Książkę czyta się jak fascynującą powieść biograficzno-przygodową, naprawdę, warto po nią sięgnąć.
Magdalena Kicińska ,, Pani Stefa’’
Janusz Korczak jest dla mnie jednym z najważniejszych autorytetów moralnych. Jednak o jego współpracowniczce -Stefanii Wilczyńskiej wiedziałam niewiele. Książka w znakomity sposób przybliża tę postać, do końca oddaną swojej pracy i wiernej zasadom. Przez dawnych podopiecznych oceniana jako: zimna, wymagająca, surowa, ale i sprawiedliwa, obecna, pomocna. Swoje życie poświęca dzieciom, marzy, by wyjechały bezpiecznie do Palestyny. Kiedyś na tablicy z informacjami wywiesza informację stwierdzającą, że ,, jak się ma tyle dzieci, to nie można być panną’’. Jest panią Stefa. Autorka tropiąc ślady po Wilczyńskiej, trafia na wiele niewiadomych, niejednoznaczne są także jej relacje z Korczakiem. Ale gdy razem z nim i dziećmi idzie na Umschlagplatz, przygotowuje im białe koszule i kanapki na drogę. A przecież wie, dokąd idą naprawdę.
Anna Kamińska:,, Wanda. Opowieść o sile życia i śmierci’’
Wandy Rutkiewicz nie trzeba nikomu przedstawiać. Legendą stała się już za życia, a niewyjaśnione do końca okoliczności zaginięcia ( śmierci) sprawiają, że mnożą się historie o ostatniej wyprawie.,, Jeśli igram ze śmiercią widocznie tego potrzebuję’’-stwierdziła kiedyś. Autorka historię o himalaistce rozpoczyna od przypomnienia rodzinnej tragedii.6 grudnia 1972 roku w domu na Wisielówce (Łańcut} w okrutny sposób został zamordowany Zbigniew Błaszkiewicz-ojciec Wandy Rutkiewicz. Śledzimy losy nieprzeciętnej kobiety, jej pasje, prace, miłości i rozmaite porażki i sukcesy. Zostaje najwybitniejszą polską himalaistką, zdobywczynią najwyższych szczytów Ziemi, pierwszą kobietą na K2 i pierwszą Europejką na Mount Evereście. Wszystkim sceptykom odpowiada, że góry są jej największą miłością i nie może bez nich żyć. Więc wraca do nich zawsze i na zawsze w nich zostaje.