Ocalić w pamięci

27 stycznia obchodziliśmy kolejną rocznicę wyzwolenia obozu koncentracyjnego w Auschwitz i jednocześnie Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu.

W ciągu ostatnich lat motyw pobytu w Auschwitz i innych obozach koncentracyjnych stał się dość popularny (wiem, strasznie to brzmi) w książkach, nie wiem, jakiej kategoryzacji użyć, ale może właśnie tak: obyczajowych? No, mam z tym problem. Bo-z jednej strony to dobrze, że pisze się o takich miejscach jak obóz zagłady, ale można to jednak potwornie strywializować i wpisać, w jakąś sentymentalną opowieść. I wtedy…Więc może napiszę o książkach, które moim zdaniem wiążą się z tematem a jednocześnie są niezwykle wartościowe.

Pierwszą książką, która połączyła mnie na zawsze z ta tematyką był: ,, Wybór Zofii ‘’ Williama Styrona. Czytała ją moja mama, więc ją jej podebrałam (co często robiliśmy w domu).Byłam wtedy w trzeciej klasie liceum. Zaczęłam czytać i wsiąkłam.

Jest to historia Polki-Zofii, ocalałej z obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. To tam właśnie musiała dokonać wyboru, który zaważy na całym jej życiu.

Z historią Anny Frank zetknęłam się także w liceum. I do dziś często o niej myślę. Jej ,,Dziennik’’ ,, musiała’ ’przeczytać moja córka. Moim marzeniem jest wizyta w muzeum, znajdującym się w Amsterdamie, w miejscu, gdzie przez ponad 2 lata ukrywała się wraz z rodziną i znajomymi, chcąc uniknąć pobytu w obozie i uratować życie. Anna urodziła się w Niemczech, była Żydówką. Jej ojciec wywiózł bliskich do Holandii, sądząc, że tam będą bezpieczni. Ale i tam dotarło nazistowskie prawo, zgodnie z którym nie każdy człowiek miał prawo do istnienia. Stąd konieczność kryjówki, jaką wymyśla Otto Frank.,, Dziennik’’ wzrusza i porusza.

,,12 opowieści żydowskich’’ Hanki Grupińskiej przeczytałam kilka lat temu. To niełatwe w odbiorze i trudne do przełknięcia rozmowy z polskimi Żydami, ocalałymi z Zagłady. Pierwsza bohaterka opowieści Sabina Gemrot mieszkała do wybuchu wojny w Przybyszówce – dziś dzielnicy Rzeszowa. Jej dziadek, z pochodzenia Węgier miał tam dom i gorzelnię i spore gospodarstwo. Ojciec tłumaczem przysięgłym. Chodziła do katolickiej szkoły podstawowej i prywatnej szkoły hebrajskiej w Rzeszowie. Rodzice nie chcieli, by musiała zajmować getto ławkowe, byli ludźmi otwartymi i tolerancyjnymi. Trafiła do rzeszowskiego getta i rozpoczęła się jej ucieczka.

,,Potwora pamięci’’ Yishai Sarid przeczytałam niedawno. Główny bohater pracuje w Instytucie Yad Vashem w Izraelu jak przewodnik, pisze też doktorat na temat niemieckich obozów zagłady. W ramach ,, lepszego rozumienia’’ zagadnień odwiedza Polskę i oprowadza młodzież po miejscach pamięci. Początkowo traktuje to zadaniowo, jest świetnie przygotowany, spokojny, rozważny. Potem towarzyszą mu ocaleni z Zagłady Żydzi i wszystko się zmienia

,, A odmienna rzecz znakomicie zrealizowana przez Niemców, to było dokonanie tego mordu na polskiej ziemi, aby zostawić Niemcy piękne, czyste i wypielęgnowane. Cały brud został odsunięty na wschód’’.

Dlaczego temat Holocaustu jest dla mnie tak ważny, tak bliski, że ciągle do niego wracam i ciągle, i wciąż? Miło stałych pytań nie znalazłam w historii swojej rodziny żydowskich przodków. Ale kto wie? Jedyne, czego jestem pewna to to, że trzeba pamiętać. I robić wszystko, aby inni pamiętali. Bo cały czas nienawiść rodzi nienawiść. Bo ludzkość niczego się nie nauczyła. Bo może polityczna poprawność śmieszy, ale wszystko zaczyna się od Słowa.

Przecież było pierwsze.

Udostępnij !