Blog poświęcony literaturze, sztuce i psom.
Cześć. Jak u Was? Mnie czasem bolą łapki, ale daję radę. Pańcia mówi, że teraz jest trudno i będzie mniej smaczków i zabawek. Mój przyjaciel Dolcio twierdzi, że nie ma szans na pleśniowe serki, których nauczyła go jeść Ciocia Kadia. No i tak. Ale i tak obaj wiemy, że jesteśmy szczęściarzami, mamy bezpieczne domki, cieplutkie posłanka, pełne brzuszki, a przede wszystkim jesteśmy bezpieczni i kochani. A nie wszystkie zwierzątka tak mają, niektóre są głodne i zmarznięte, same i niekochane. Smutno mi, gdy o tym myślę… Na szczęście jest też dużo wspaniałych osób, które pomagają psom, kotom, konikom, jeżykom i innym naszym siostrom i braciszkom. Będę Wam co jakiś czas o nich opowiadał. Dziś chciałbym przedstawić trzy miejsca , w których zwierzęta mogą liczyć na pomoc.
Pierwsze z nich to ,, Fundacja Zwierzęca Polana” pomagająca konikom, ale też innym zwierzakom : psom, kotom. Azyl dla tych z nich, które miały jechać do rzeźni, schorowanych, starych, cierpiących, porzuconych, znajduje się w Rogienicach, gdzie żyją spokojnie, bezpiecznie, odchodzą z godnością.
Ośrodek Rehabilitacji Jeżurkowo w Skierdach, otaczający miłością i opieką jeżyki, wiewiórki ,myszki i inni. Mnóstwo kochających Pańciów i Pańć , walczących o życie nawet tych najmniejszych, nie zawsze lubianych dzikich zwierzątek.
No i dziś na koniec-Fundacja Westy do Adopcji. Wiecie, jestem westem. Mam sterczące białe uszka, również sterczący ogonek, zwany marchewką, czarne oczka i nosek. Bywa tak, że i moi współbratymcy tracą swoich Pańciów, są porzucani, zostawiani, wykorzystywani. I znajdują pomoc, opiekę, nowy dom dzięki tej fundacji. I zobaczcie, ile dobrych ludzi pomaga także im.
Pańcia mówi, że tak wielu ludzi, tak wiele zwierząt potrzebuje pomocy. I że potrzebuje jej cała przyroda. Nie da się pomóc wszystkim, nie da się pomagać zawsze. I wielu ludziom z tym trudno. Ale każdy może choć troszeczkę.
Mokre noski dla Was .Albuś.