Blog poświęcony literaturze, sztuce i psom.
Polskie kino przyzwyczaiło nas do analizy polskich piekiełek i piekieł rodzinnych. Często pojawiają się one w kontekście tradycyjnych świąt. Było więc ,, Wesele”( podwójne) mistrza Smarzowskiego, Wigilia(,, Cicha noc” Domalewskiego), Boże Narodzenie w wielu produkcjach, Wszystkich Świętych ( ,, Wszyscy Święci” Barańskiego”), Boże Ciało ( ,, Biała Sukienka”Kwiecińskiego).
,, Chrzciny”przenoszą nas do grudnia 1981 roku, a dokładniej do niedzieli wprowadzenia Stanu Wojennego. W tatrzańskim domu wdowy Marianny ( w tej roli Katarzyna Figura)mają odbyć się chrzciny jej wnuka. Dla kobiety to ważny dzień chce pogodzić swoje dzieci, dlatego nie informuje ich o tym , co dzieje się w Polsce i próbuje odciąć wszelkie źródła informacji. Tymczasem historia włazi drzwiami i oknami. Najbardziej skłóceni są bracia: Wojtek ( Tomasz Schuchardt) i Tadeusz ( Michał Żurawski). Ich konflikt to jakże aktualny spór polsko- polski.
Nikt nie zna ojca małego Karola, który ma być ochrzczony. Marianna kłamie i gorliwie modli się do Najświętszej Panienki. Jej córki mają pogmatwane życie osobiste. Najbardziej barwną postacią jest trzeci syn-Tolo ( znakomity Maciej Musiałowski)wnoszący humor i racjonalny pierwiastek. Kolejna polska rodzina ze swymi problemami, tajemnicami i antagonizmami. Jakoś jednak trwa. Film Jakuba Skocznia warto zobaczyć i poszukać siebie wśród bohaterów.