Blog poświęcony literaturze, sztuce i psom.
,Dziady i dybuki’’ Jarosława Kurskiego to jedna z najważniejszych dla mnie w tym roku książek. Autor-pisarz, dziennikarz a prywatnie brat Jacka -między innymi prezesa tzw. telewizji publicznej wprowadza nas w przeszłość swojej rodziny, a tym samych w niejednoznaczną, pogmatwaną historię Polski i Polaków. Kurski pisze o koligacjach rodzinnych- dziadkowie ze strony ojca pochodzący z rodziny niemieckiej i żydowskie korzenie mamy-prawicowej działaczki, często podkreślającej swój antysemityzm ( to skądinąd częsty motyw , a właściwie schemat działania służący ukryciu żydowskiego pochodzenia).
Razem z autorem wracamy na Kresy, śledzimy losy Ludwika Bernsteina-Lewisa Namiera, poznajemy przyczyny skomplikowanych ludzkich wyborów i decyzji. Co najważniejsze, widzimy, że próby dzielenia nas na ,, prawdziwych’’ i ,, nieprawdziwych’’ Polaków to straszliwa głupota. Bo wszelkie uproszczenia, generalizacje uderzają tak naprawdę w nas samych, choćbyśmy nie wiem, jak bardzo chcieli być polscy, nasze losy odkrywają, że tu nie ma prostych odpowiedzi.
Genialne, znakomicie napisane non-fiction.