Blog poświęcony literaturze, sztuce i psom.
Nowy Rok

Od dawna nie składam już noworocznych obietnic. Zazwyczaj umierały gdzieś w połowie stycznia albo jakoś tak się nieszczególnie modyfikowały. Się. Ale czytania nie muszę sobie obiecywać. Jaka to radość, że jeszcze tyle przede mną. Jakoś smutny ten świat. Niby można…