Blog poświęcony literaturze, sztuce i psom.
Refleksje z chorowania
No cześć, już mi trochę lepiej. Ale działo się, działo. I ja, i dziadziuś mamy się już lepiej. Dostaliśmy dużo różnych leków i byliśmy u lekarzy.Ja jeździłem do Warszawy a dziadziu do Krakowa. Miałem przy łapkach wenfloniki i leciał tam…